sobota, 24 marca 2018

Recenzja książki „Kredziarz” C.J Tudor


Tytuł: „Kredziarz”
Autorka: C.J Tudor
Wydawnictwo Czarna Owca

Opis:

Rok 1986. Eddie i jego przyjaciele dorastają w sennym angielskim miasteczku. Spędzają czas, jeżdżąc na rowerach i szukając wrażeń. Porozumiewają się kodem: rysowanymi kredą ludzikami. Pewnego dnia jeden tajemniczy znak prowadzi ich do ludzkich zwłok. Od tej chwili wszystko zmienia się w ich życiu.


Trzydzieści lat później Eddie i jego przyjaciele dostają listy z wiadomością napisaną tajemniczym kodem z dawnych lat. Uważają, że to żart do momentu, gdy jeden z nich nie ginie w niewyjaśnionych okolicznościach. Do Eddiego dociera, że jedyną drogą do ocalenia siebie przed podobnym losem jest próba zrozumienia, co tak naprawdę stało się przed laty.


Moja opinia:

Po pierwszych kilku stronach myślałam, że akcja książki „Kredziarz” będzie pędzić jak szalona, lecz się myliłam. Miałam czas na spokojne pisanie miasta i głównych bohaterów, którzy są bardzo ciekawi. Każdy z nich ma inny charakter i potrafi czymś zaskoczyć. Powoli poznajemy więcej aspektów dotyczących samego zabójcy. Atmosfera tej książki z każdym niepokojącym zdarzeniem robi się coraz cięższa i jednocześnie książka staje się bardziej wciągająca. Chociaż dla mnie sam fakt tego, że akcja dzieje się tam momentami w latach 80 jest wystarczający, aby ta książka mnie zaciekawiła. Autorka stworzyła naprawdę świetną powieść pełną ciekawych opisów i różnorodnie wykreowanych postaci. 


Polecam „Kredziarza” wszystkim, którzy chcą przeczytać thriller bez fali krwi i zaskoczeń, lecz taki, w którym powoli dochodzi się do celu.

Ocena 
7,5/10

Za możliwość przeczytania „Kredziarza” dziękuję:

4 komentarze:

  1. Mam niestety kompletnie inne zdanie, ale będę czekała na inne powieści tej autorki. Może mnie nie zawiodą :)

    Pozdrawiam, angeliandbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja "Kredziarza" wręcz pochłonęłam, nie mogłam się od niego oderwać :)
    Mam nadzieję, że autorka utrzyma dobry poziom :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No właśnie, wciągająca ksiązka, dobry thriller bez przelanych litrów krwi i dużej ilości zwłok. Bardzo mi się podobał;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niesamowicie podoba mi się okładka :) Może kiedyś skuszę się, by poznać treść :)

    goszaczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń