środa, 11 kwietnia 2018

Recenzja książki „Cela 7” Kerry Drewery





Tytuł: Cela 7
Autorka: Kerry Drewery
Wydawnictwo młody book


Opis:

Zamordowano uwielbianego przez tłumy celebrytę. Zatrzymana na miejscu zbrodni szesnastoletnia Martha Honeydew przyznała się do winy i zajęła miejsce w celi śmierci.

Przyszła pora, aby sprawiedliwości stało się zadość.


O losie dziewczyny decydują widzowie reality TV, którzy mają siedem dni na rozstrzygnięcie, czy oskarżona ma żyć, czy umrzeć. Nie ma już sędziów – jest publiczność z telefonami w ręku. Sprawa budzi ogromne emocje, bo po raz pierwszy w historii programu w celi śmierci znalazła się nastolatka.


Moja opinia:

Książka „Cela 7” jest dystopią. Cała jej akcja okryta jest pod cienką warstwą tajemnicy, którą ciężko rozwikłać. Wypowiada się w niej narrator trzecioosobowy, pierwszoosobowy oraz są tam krótkie scenariusze z programu telewizyjnego. Jego głównym tematem jest słuchanie o ludziach, którym zarzucono jakąś winę, a następnie głosowanie za ich przeżyciem, bądź egzekucją. Książkę tę czyta się przyjemnie, lecz są momenty gdzie akcja zwalnia aż za bardzo i ciągnięte są tematy, które nie mają potem żadnego znaczenia. Zamysł na książkę był genialny, lecz moim zdaniem autorka nie wykorzystała go do końca. 



Główna bohaterka Martha skrywa przed nami prawdę na temat czego czy to ona zabiła Jacksona Paige, czyli osobę (jak uważa większość ludzi) dobroduszną. Czytelnik od początku wie, że coś jest nie tak z jego śmiercią. Bohaterka Eve, która jest doradczynią Marthy tak naprawdę rozwiązuje tę zagadkę w tym samym tempie co my,
 ponieważ nie wie więcej niż czytelnik. 


Myślę, że ta książka sposób się fanom serialu „Black mirror”  

Ocena 
7/10

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu młody book






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz