niedziela, 6 sierpnia 2017

Recenzja książki "Bez uczuć"

                           Recenzja książki "Bez uczuć"

Moja pierwsza książka Mii Sheridan, którą przeczytałam. Spodobała mi się? Może wręcz przeciwnie?


Tytuł: Bez uczuć
Autorka: Mia Sheridan
Liczba stron: 388
Rok wydania: 2017
Wydawnictwo Otwarte
Gatunek: Romans

Opis

Nieszczęśliwa miłość do Lydii odebrała Broganowi wszystko. Ciężko zraniony staje się wyrachowany i skupia się na swoim biznesie i na zemście. Bo miłość wcale nie jest cierpliwa ani łaskawa.

Życie Lydii wyglądało kiedyś zupełnie inaczej – była bogata, bezpieczna i kochana. Teraz fortuna się od niej odwróciła. Rodzinna firma znalazła się na skraju bankructwa, lecz Lydia zrobi wszytko, by ją uratować. Gdy na jaw stopniowo wychodzą tajemnice jej bliskich, dziewczyna odkrywa, że niebezpieczeństwo może grozić także jej. Nie przypuszcza jednak, że największy cios padnie z najmniej spodziewanej strony...

Czy w sercach Lydii i Brogana na nowo zakwitnie miłość, chociaż wybrali życie bez uczuć?






Moja opinia

„Bez uczuć” jest typowym romansem powielającym schematy, ale nie jest to taka książka bez żadnych wartości. Uczy ona, że nie można patrzeć z góry na ludzi, którym się źle powodzi, ponieważ wszystko może się nam przytrafić, a my sami nie zawsze mamy wpływ jak potoczy nasz los. Mimo tego, że jak już wspominałam, jest to typowy romans książka ta mi się podobała. Czytając cały czas książki fantasy, pełne akcji nie sądziłam, że coś takiego mi się spodoba. Była to pisana lekkim piórem odskocznia od ambitniejszych książek. Narracja jest prowadzona na przemian raz ze strony Lydii, raz ze strony Branona. Bohaterowie byli przyjemni, ale bez szału.Są też oczywiście minusy wszystko trochę zbyt cukierkowe i naciągane za szybko moim zdanie ich miłość rozkwitła na nowo i wolałabym, aby autorka jeszcze czytelników przetrzymała bez wyznawania sobie miłości, ale cóż, wiele romansów takich jest i nie zmienia to faktu, że książkę czytało się przyjemnie.

Książkę tą polecam jako coś lekkiego na wakacje, oraz poprostu miłą lekturę na wieczory.

Ocena
6,5/10

Za możliwość przeczytanie książki dziękuję bardzo:


11 komentarzy:

  1. Mnie się ta książka bardzo spodobała :D Lubię takie klimaty ^^

    zabookowanyswiatpauli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja osobiście pokochałam, może to dlatego, że właśnie potrzebowałam czegoś takiego na wakacje :D
    https://podroozdokrainyksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna recenzja! Muszę w końcu kupić tę książkę, bo bardzo mnie zaciekawiłaś.😘 Nie napisałaś liczby stron, nie wiem czy zauważyłaś.
    Pozdrawiam,
    Laura z loreenbooklover.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie! Dzięki już naprawiam i również pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Ja niestety nie miałam jeszcze z autorką do czynienia, jednak mam nadzieję, że wkrótce to się zmieni. Ostatnio brakuje mi takich lekkich, niezbyt wymagających "czytadełek", dlatego ta wydaje się być idealna.


    pozdrawiam
    ifeelonlyapathy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest do tego idealna i również pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Jestem bardzo ciekawa tej książki i mam w planach ją przeczytać. Oby mi się spodobała :)
    Pozdrawiam!
    zapoczytalna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki. Prawie wszystkie opinie utrzymują się właśnie w takich klimatach, że jej książki są lekkie i przyjemne. Może wkrótce w końcu uda mi się po którąś sięgnąć.
    Pozdrawiam i obserwuję xx
    http://slowoposlowie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń